Witajcie kochane,
po tak długiej przerwie w pisaniu wracam i postanawiam poprawę... Musicie mi wybaczyć, ale piszę pracę licencjacką, studiuję i pracuję i niestety już powoli doby mi brakuje. Dziś mam dla Was recenzję maseczki do włosów, o której testowaniu wspominałam już na facebook'u. Maska L'biotica BIOVAX Naturalne oleje - argan, makadamia, kokos to już kolejny produkt tej marki, który używam i powiem szczerze, że mam mieszane odczucia. Nieraz pisałam o tym, że moje włosy już swoje przeszły i podejrzewam, że to właśnie dlatego niewiele kosmetyków potrafi dać jakikolwiek zadowalający rezultat. Bardzo cenię sobie efekt wygładzenia i zmiękczenia, po tej maseczce tego nie zauważam i niestety mam problem z rozczesaniem włosów. Muszę posiłkować się olejkami. Zapach i konsystencja zdecydowanie na plus jednakże to nie wystarczy, by zadowolić tak suche i zniszczone końcówki. W pudełeczku znajduje się maska o pojemności 250ml, próbka olejku do końcówek i czepek w cenie ok.20zł (ja kupiłam w promocji za ok.15zł). Wydajność oceniam całkiem nieźle w tej chwili produktu zostało na około trzy aplikacje, stosuję ją już ok.miesiąca 3-4 razy w tygodniu (przyznaję, że rzadko w czepku). Jednak moim zdaniem dzięki treściwej konsystencji starcza ona na długo. Słyszałam dużo dobrego o tych maskach dlatego postanowiłam spróbować jednak chyba więcej jej nie kupię. Z tej serii dostępny jest również szampon oraz eliksir na końcówki.
Po perypetiach i stresie związanym ze zmianą promotora na sam koniec studiów wreszcie czuję ulgę. W sumie jestem wdzięczna losowi, że tak się stało bo czuję, że otworzyły się przede mną nowe możliwości. Osoba promotora pod którego opieką właśnie się znalazłam z zawodu jest coachem co tylko motywuje mnie do ukończenia pracy dyplomowej na odpowiednim poziomie. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i sama obrona będzie już tylko formalnością. :)
Przypominam o wciąż trwającym KONKURSIE na facebooku do wygrania są rewelacyjne zestawy kosmetyków. Konkurs kończymy jutro więc jeszcze macie szanse wziąć w nim udział. Gorąco zachęcam i życzę powodzenia!
Buziaki, San <3
Jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków i na pewno na coś skuszę jak będę w Polsce
OdpowiedzUsuńTo, że na moich włosach się nie popisała maseczka nie znaczy że u innych się nie sprawdzi. Uważam, że warto spróbować ponieważ cena nie jest jakaś wygórowana jak w przypadku kosmetyków profesjonalnych, salonowych ;) buziaki
Usuńczytałam prawie same pozytywne opnie na temat tej maseczki,ale jeszcze nie stosowałam sama
OdpowiedzUsuńspróbuj, spróbuj moze polubisz :)
UsuńTeż mam mieszane odczucia co do tej maski. Jak inne się sprawdzają tak ta nie wiem :/ też mam problem z rozczesaniem po niej włosów.
OdpowiedzUsuńpolecam serum Joanny Argan Oil ;)
UsuńŚWIETNY BLOG, ŁADNE ZDJĘCIA! PODOBA MI SIĘ +OBSERWUJEMY? JA JUŻ <3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM: http://shadow-shadoow.blogspot.com/